Mythbusters - Pogromcy mitów

NEMO

Jest taki dość znany przesąd a mianowicie, że powrót zajmuje mniej czasu niż dojazd. Nie wiem jak wy, ale ja mam takie uczucie i to dość często. Mogą na to coprawda wpłynąć takie czynniki jak pora dnia, na przykład to, że na majówki zazwyczaj jeździ się rano około 10:00 i mogą być korki, zaś wieczorem z regułu są puste drogi, ale mimo wszystko jest to warte sprawdzenia. Idea

Buster

To tylko złudzenie. Jeżeli gdzieś jedziesz nie masz pojęcia ile to zajmie czasu i jak jest daleko, dlatego jazda się dłuży. Powrót wydaje się być szybszy ponieważ znasz mniej więcej czas i odległość.

Jak źle powiedziałem może mnie ktoś poprawić.

NEMO

Ale najlepsze jest to, że kiedyś chciałem to sprawdzić i wyszło mi 10 minut krócej!!! Jak już mówiłem mogły na to wpłynąć inne czynniki.

A D A M

Oczywiście, że na to wpływają inne czynniki. Przecież gdy wracając tą samą drogą i z tą samą prędkością to nie ma siły żebyś doszedł szybciej, przecież pokonujesz tą samą drogę tylko że w drugą stronę!

To że komuś się "dłuży" to już zupełnie inna sprawa, bo przecież wracając więcej myślisz o tym co przeżyłeś na tym miejscu gdzie byłeś, a mniej myślisz o tym co się aktualnie dzieje. To samo jest gdy się poprostu zamyślisz, wtedy czas płynie jak okręt wojenny. Laughing

Dodge

A mi to powrót się zawsze dłuży, czy to ze szkoły autobusem czy to z wyjazdu na mecz pociągiem, gdziekolwiek jadę zawsze wydaje mi się, że jest odwrotnie niż wg ciebie NEMO, ale to tylko kwestia nastawienia, więc są to farmazony Smile

.

Imp

Tutaj napisze, zeby nie robic balaganu nowymi tematami.

Przeczytalam, ze jak chce sie obudzic np o 8 to przed spaniem nalezy uderzac glowa o poduszke 8 razy, jak o 6 to 6 itp. Niewiem czy to mozna do mitu zaliczyc, ale u mnie to czasem dziala.
Nie sadze, zeby to mial byc zbieg okolicznosci, ale tez niekiedy jak mysle o ktorej wstac, to na ogol o tej godzinie sie budze

Buster

Czasami ja również nie potrzebuje budzika ponieważ sam wstaje o tej godzinie, o której chciałem się obudzić. To chyba ma coś wspólnego z naszym zegarem biologicznym (tak mi się wydaje).